Yang Zhen Duo

W tym blogu to będzie pierwszy raz, kiedy piszę o takiej sytuacji. Chciałoby się powiedzieć, że ostatni, ale życie rządzi się swoimi prawami. Zmarł bowiem mistrz Yang Zhen Duo. Nie będę pisał, że wielki, choć jak czytałem – tak go czasami tytułowano. Nie lubię tego przydomka, bo „wielki” sugeruje, że inny jest mały. A dla … Dowiedz się więcej

T.T. Liang i forma 150 pozycji

Ostatnio kolega zarzucił mi, że zbyt rzadko piszę o przekazach z linii Chen Man Chinga. Odpowiedziałem mu, że nie prawda bo przecież pisałem o T.T. Liangu (pisałem o nim przy okazji publikacji filmu z formą podwójną w jego wykonaniu) oraz o Huang Sheng Shyanu – nauczycielu z Malezji. Teraz, żeby zaspokoić jego zainteresowanie napiszę coś … Dowiedz się więcej

Mistrzów dwóch

Brzmi to jak tytuł filmu. Z X muzą jednak ma to tyle wspólnego, że film jest naturalną konsekwencją fotografii, a będzie trochę o fotografowaniu. Wrócę teraz pamięcią do ostatniego krakowskiego seminarium z mistrzem Yang Jwing Mingiem. Jest taki nieodzowny element wszystkich większych seminariów/zlotów/szkoleń czyli fotografia grupowa. To taki czas wyrwany z treningu, na który czeka pewna grupa … Dowiedz się więcej

Ominęło mnie…

Jak jedna z wielu rzeczy, które przeszły mi gdzieś bokiem. Od wielu lat, zawsze mnie coś omija. Jak każdego z nas zresztą. Nawet życie treningowe pełne jest treningów, na które nie poszliśmy. Np. teraz, jak piszę te słowa, w Białymstoku. Pod okiem Rafała chłopaki (a, co najważniejsze dla prowadzącego, również dziewczyny) dzielnie ćwiczą. A moje … Dowiedz się więcej

Jedna wielka rodzina

Ostatnio odbyła się sobota z Tai Chi organizowana przez Akademię Yi Quan. Nie zapowiadałem jej, bo czas ostatnio jakoś tak zakręcił, że od dwóch miesięcy mam problem z prowadzeniem kalendarza imprez. Powiedziałem sobie, że wrócę do tego od stycznia, choć nie wierzę, żeby czas się do tego czasu odkręcił. Wróćmy jednak do brzegu. Czyli do … Dowiedz się więcej

Pięć pytań do… Robert Wąs

Robert Wąs, dyrektor YMAA Polska (słowo dyrektor – trochę dziwne, pochodzi ze zbyt dosłownego tłumaczenia z angielskiego, ale już się jakoś utrwaliło). Znam go od… hmmmm, chyba pierwsze seminarium z nim to był rok 1999, w strasznie brudnej i strasznie wąskiej sali na ulicy Długiej. Wtedy praktycznie pierwszy raz zetknąłem się z Tai Chi w … Dowiedz się więcej

Jako mistrz i nie mistrz

Jako mistrz i nie mistrz. Niczym w modnej swojego czasu piosence Atrakcyjnego Kaźmierza „…jako mąż i nie mąż – jest sprawcą wielu ciąż…”. Przez lata byłem świadkiem (i częstym uczestnikiem) dyskusji: „Czy osoba X lub Y jest mistrzem czy też zwykłym patałachem?”. Niedawno, pisząc o mistrzu Yang Jwing Mingu, temat trochę odżył, a przecież przez … Dowiedz się więcej

Kwiecień – mistrzowski miesiąc

Narzekałem, że Polska jest omijana przez wszelkiego rodzaju mistrzów. Kiedyś narzekałem, ale w kwietniu 2017 narzekać nie mogę. Zjedzie się ich wielu. Od pewnego czasu nie anonsuję już pojedynczych imprez – ograniczając się do comiesięcznych podsumowań i prowadzenia kalendarium (serdecznie zapraszam), ale teraz trzeba coś skrobnąć nieco wcześniej, może ktoś będzie zainteresowany i weźmie udział. … Dowiedz się więcej

Mistrz osiemnastu broni

Nastrój mam wakacyjny, więc opowiem Wam bajkę. Niczym pies Pankracy. Kto pamięta ten wie. Był taki pies, z włóczki, który w piątek opowiadał bajki w telewizorze – był nieprawdziwy. Tak jak w Wiadomościach, czy innych programach o polityce i ekonomi, tyle tylko, że ten uczciwie się do tego przyznawał, że to bajki. I ja się przyznam … Dowiedz się więcej

Osiem kawałków wiedzy – relacja

Osiem kawałków brokatu… to zna chyba każdy z nas. Na pewno zdecydowana większość. W różnych wersjach (zazwyczaj tych dość prostych) ćwiczył to chyba każdy, kto zainteresował się kiedykolwiek Qi Gongiem. Jak już kilka dni wcześniej pisałem, w piątkowe przedpołudnie (Danusia twierdzi, że skoro świt, bo o 9:00 rano) odbył się trening z mistrzem Ly oraz … Dowiedz się więcej

Mistrz Nam w Muzeum Azji i Pacyfiku

NIECH ŻYJE NAM – HISTORIA MISTRZA Mistrz Nam to niekwestionowany prekursor propagowania Tai Chi w Polsce. Pierwsza poważna książka o Tai Chi która została wydana w naszym kraju traktowała o jego przekazie, była to jednocześnie pierwsza fachowa książka którą sobie kupiłem. Mistrz Nam to duża osobowość i przyszło mu żyć w Polsce w ciekawych czasach, … Dowiedz się więcej

Życie przypomina wędrówkę w ciemnościach

Gdy nie możemy dojrzeć otaczającego nas niebezpieczeństwa – czujemy zagrożenie, niepewni siebie, nie umiemy przewidzieć naszej przyszłości. W ciemności często tracimy orientację, pojawia się lęk, że zgubiliśmy się, co z nami będzie i już nie potrafimy odnaleźć ścieżki wiodącej do celu. Błądząc w ciemnościach, niespodziewanie możemy znaleźć się w kręgu światła stworzonego przez kogoś, kto … Dowiedz się więcej

I część formy z Fa Jin w wykonaniu mistrza Yang Jwing Minga

Na Jutubie znalazłem film. To krótki 35-cio sekundowy klip przedstawiający mistrza Yang Jwing Minga wykonującego pierwszą część formy z Fa Jin. Fa Jin (nieprawidłowo wymawiane jako fa dzing), to po prostu manifestacja siły. Metoda treningowa krytykowana przez część praktyków. Ja ich opinię mam … ogólnie nie poważam ich. Jeśli w tym przekazie mistrz twierdzi, że … Dowiedz się więcej

Wolne pchające dłonie

Nowy film znalazłem w sieci i chciałem się nim podzielić. Zatytułowany jest „Taiji mistrza Lau i trening pchających dłoni”. Seminarium na temat podstaw Tai Chi i pchających dłoni, z którego relacja znalazła się na filmie, miało miejsce we wrześniu 2011 w Wiedniu w ośrodku Shambhalla. Według notki biograficznej mistrz Lau Kung King uczył się w … Dowiedz się więcej

Mistrz Li Mao Ching – mistrz mistrza

Mistrz Li Mao Ching Mistrz Li Mao Ching (urodzony w byłej niemieckiej kolonii – Qingdao (Tsigtao Chiny w 1927 roku). Kiedy miał osiem lat rozpoczął trening sztuk walk pod okiem i kierunkiem swojego ojca oraz jego krewnego Huan Shang’a. Przeszedł bardzo tradycyjny trening. Dopiero kiedy przez 30 minut poprawnie stał w pozycji mabu, rozpoczął trening … Dowiedz się więcej

Odrobina przeszłości

Jest rok 1989. Już trzy lata minęły od pierwszej wizyty mistrza Yang Jwing Minga w Polsce, ale jeszcze dziesięć lat musiało upłynąć zanim ja zacząłem ćwiczyć. Nie wiem czy mistrz Yang zdawał sobie z tego sprawę? Nawet jeśli tak, to absolutnie nie dawał tego po sobie poznać. okładka pierwszego polskiego wydania książki „Droga Tai Chi” … Dowiedz się więcej

Kraków – dzień ostatni

Niedziela – wczoraj w nocy udało mi się odkręcić kaloryfer w hostelu, więc w końcu mieliśmy ciepło. Przez chwilę czuję się niemal jak jaki półbóg. Ostatecznie dałem ludzkości (reprezentowanej przez Danusię) ciepło i wykonałem pracę, której nie dała rady cała obsługa hotelu przez dwa dni. Uczucie utrzymywało się do treningu… TRENING PORANNY Zaczęliśmy od fa … Dowiedz się więcej

Kraków – dzień pierwszy – trening

W Krakowie wszędzie jest blisko. Na mapie to wygląda inaczej. Ja jestem przyzwyczajony do Warszawy, gdzie wszędzie jest daleko. Tu każda podróż to godzina minimum. A w CK Krakowie, mimo że sala treningowa jest praktycznie w Tyńcu, to autobus jedzie tam niecałe 20 minut, potem 1200 metrów i jesteśmy na sali. Na przystanku spotykam jeszcze … Dowiedz się więcej

Coiling

Odnalazłem na Youtubie pewien filmik. Aż łza mi się w oczach zakręciła. Rok 2006, Wrocław – seminarium z mistrzem. Seminarium krótkie, bo to chyba tylko dwa dni były (filmik też niedługi). Dla mnie ważny był ten wyjazd. To chyba właśnie tam zacząłem zmieniać swoje podejście do Tai Chi.  Zacząłem zauważać, że jest to coś więcej … Dowiedz się więcej

Opłaca się grzebać…

Książki o Tai Chi, biblioteka, dobre książki, literatura o sztukach walki

… w stosach książek :). To jedno z bardziej ulubionych moich zajęć. Pamiętam takiego wiecznie podpitego gościa sprzedającego książki pod Dworcem Centralnym… kupiłem od niego kilka ciekawych pozycji – chińskie bajki, komiks o podróży na zachód oraz monografię polskich fortyfikacji – nakład 750 egzemplarzy, cena raptem 10 PLN – zresztą pan zawsze mi powtarzał „a … Dowiedz się więcej

Mistrz Yang Jwing Ming w Polsce

To wyjątkowa okazja, która ostatnio nie zdarza się często. Jak w tytule mistrz Yang Jwing Ming przyjeżdża do Polski na krótkie seminarium. Na razie niewiele wiadomo, ale będę trzymał rękę na pulsie i postaram się jak najszybciej podawać świeżutkie newsy. Mistrz Yang Jwing MIng (ten na górze) To co wiadomo na teraz : Seminarium odbędzie … Dowiedz się więcej