Nie(u)gotowany…

Teraz uwaga! Nie piszę tego, żeby się chwalić jakimś tam stażem, bo i nie ma czym. Czas spędzony na sali nie zawsze ma znaczenie. Dla przykładu: teoretycznie zacząłem w zeszłym wieku jeszcze (ale to profesjonalnie brzmi!!!). Ten pierwszy rok nie miał jednak żadnego sensu. Jeśli już muszę komuś podać ten treningowy staż, to tamtego roku … Dowiedz się więcej

(Ł)obóz wędrowny

Czyli jak za starych lat, namiot, ognisko, gitara i te rzeczy. Miało być fajnie… I co? No też wyszło fajnie, ale inaczej. To była trzecia impreza treningowa w te wakacje, a może czwarta, jeśli liczyć moje występy w Muzeum Narodowym (nadal zapraszam – w każdą środę o 10:30), już się pogubiłem. Ta była niezwykle udana, … Dowiedz się więcej

Pomiędzy Opolem, a Kołobrzegiem

I tak… Pierwszy „Qifit festival” już za nami. Choć może powinienem to ująć inaczej: już poza mną i innymi uczestnikami, bo widzowie nadal będą mieli do tego dostęp w różnych formach (na razie nawet u mnie na stronie). Jakieś wnioski? Dla mnie fajne było to, że mogłem zapoznać się z ofertą ludzi, o których słyszałem, … Dowiedz się więcej

Nowe szaty króla

Kiedy dziesięć miesięcy temu rozkręcało się to całe szaleństwo, to mnie akurat posypały się tak zwane „buty na salę”. Zakupiłem więc nowe. A piszę o tym dlatego, że dopiero w ostatni poniedziałek zerwałem z nich metki… I to nie dlatego, że planowałem je trochę poużywać i oddać. Po prostu to była chyba pierwsza od godziny … Dowiedz się więcej

3V się bracie

Wieczorny trening w skaryszewskiej Strefie Tai Chi. Pogoda ładna, słońce za chmurami, więc upał nie katuje. Jedynie, niestety, trawy pylą i oczy mnie pieką. Qrcze to już efekt SKS(*1) – ciężko mi dogodzić pogodowo. Są dwa takie okresy w roku, kiedy nie jest za ciepło, nie za zimno i nie pyli. Czyli dwa razy po … Dowiedz się więcej

Kung Fu (online) szał

Dwa tygodnie temu pisałem o nowy zjawisku w naszym treningowym świecie. O związanym z Koroną Kielce (przypominam — taka kodowa nazwa zjawiska) wysypie szkoleń On Line. Pojawiło się tego naprawdę dużo. Zanim jednak przejdę do meritum dzisiejszego postu, słów kilka o wnioskach z ostatniego czasu. Siłą rzeczy korzystam mocno z tych internetowych treningów i mam … Dowiedz się więcej

Powitanie z bronią…

Jeszcze nie tak dawno pisałem, że raczej nie ćwiczę form z bronią, gdyż ich praktyka okazuje się zbyt czasochłonna. I co? Ja sobie coś napisałem, a los się ze mnie uśmiał… Obecnie mam w swoim treningowym repertuarze formę z mieczem stylu Hao, a ostatnio rozpoczęliśmy ćwiczyć formę z szablą. Co się zatem stało? Czy nagle … Dowiedz się więcej

Szara rzeczywistość

„Hej… ćwiczysz jeszcze ten styl Hao?” – spytał się mnie znajomy.„Oczywiście. Regularnie” – odpowiedziałem zdziwiony. – „Dlaczego pytasz?”„Coś ostatnio nic o tym nie piszesz…” – uśmiechnął się nieznacznie. – „Myślałem, że rzuciłeś”. No fakt. Jak sobie zrobiłem zestawienie dwudziestu ostatnich wpisów, to króluje tam YMAAowski styl Yang wraz z Lao Jia. Raz tylko zrelacjonowałem wrześniowy … Dowiedz się więcej

Gość w dom, woda do rosołu…

Takie oto żartobliwe powiedzonko kiedyś słyszałem, choć np. moja babcia nigdy rozwodnionego rosołu by nie podała. Za to kluseczki własnej roboty – to już jak najbardziej. Pamiętam je do tej pory. Zawsze, kiedy tylko miałem okazję, obserwowałem jak kroi pasy ciasta, przesuwając nóż po precyzyjnie złożonych paznokciach. Magia :). Dlaczego o tym wspominam w blogu … Dowiedz się więcej

Tai Chi GO i koszerne fotki

Pomimo, że nie pochwalam wakacji treningowych, to muszę przyznać, że mój czas treningu jest jakoś podzielony na sezony. Sezon treningowy i część wakacyjna. Różnica jest taka, że w wakacje więcej treningów zależy od mojej własnej inwencji, bo w pozostałym czasie terminarz mam zapełniony regularnymi zajęciami. W poniedziałek, pomimo tego, że są jeszcze wakacje już powoli … Dowiedz się więcej

Wakacje z Tai Chi – 2018

Były już „Wakacje z duchami” i słynna Brunhilda z jej karbidowymi dymami, ale tego reklamować nie będę. Zresztą część osób już pewnie nie kojarzy tego filmu, tak dawno go nie powtarzali. Chciałbym zaanonsować i serdecznie polecić „Wakacje z Tai Chi” organizowane przez Andrzeja Kalisza w ramach działania Akademii Yi Quan. W ramach imprezy w sierpniu … Dowiedz się więcej

Wielka majówka

„Wielka majówka”, to był kiedyś taki kultowy film z muzyką zespołu Maanam. Teraz pewnie więcej osób łączy ten dzień z długim, kilkudniowym weekendem. W tym roku, dla osób które nie uciekają z Wawy na ten tydzień, chciałbym zaproponować możliwość potrenowania. Zaczniemy od tego że… …rocznice są do dupy. Uzmysławiają mi upływ czasu. A upływ czasu … Dowiedz się więcej

Wrzesień – powrót do szkoły

We wrześniu większość szkół rozpoczyna regularne zajęcia, choć niektórzy „dyrektorzy” szkół przedłużają sobie wakacje do października. Większość dobrych szkół przez wakacje prowadzi mniej lub bardziej sformalizowane formy treningowe teraz wracają do usystematyzowanego zestawu zajęć. Coraz mnie jest także okazji do wyjazdowego treningu. Tylko nieliczne obozy odbywają się we wrześniu i choć pewnie listy uczestników są … Dowiedz się więcej

Co nam przeszkadza?

z własnych obserwacji… Dziś o tym – co nam przeszkadza się rozwijać? Masa rzeczy. Niektóre z nich są łatwe do usunięcia. Jedną z takich przyczyn jesteśmy my sami i jest to jedna z przeszkód, którą możemy usunąć. Nie, żebym namawiał kogokolwiek do strzelania sobie w łeb. Nic z tego. Tą metoda na pewno nie usuniemy … Dowiedz się więcej

Gdzie ćwiczyć w sierpniu…

Może lato wróci… ale może nie koniecznie takie jak przez dwa ostatnie dni? Za gorąco – jak dla mnie. Ale żeby nie płakać, przejdę od razu do informacji. Treningowo w sierpniu możecie pojechać na obóz treningowy – jeden z wielu, które są organizowane przez szkoły w różnych częściach Polski. Niektóre propozycje znajdziecie w kalendarium. Chociaż … Dowiedz się więcej

Czerwiec wzywa do treningu

Od paru dni jest ciepło, co nie przeszkadza krótkim, kilkuminutowym obfitym opadom. Niestety ostatnio jeden taki mnie dorwał. Niby pięć minut przed i po było już ładne słoneczko, ale ja byłem przemoczony – dorwało mnie na Polu Mokotowskim. I tak jeden dzień na, w miarę, świeżym powietrzu poszedł się paść. Mam nadzieję, że alergia w … Dowiedz się więcej

Dzień Tai Chi ad. 2017

Czas płynie bardzo szybko. To chyba już trzeci wpis na temat Światowego Dnia Tai Chi i Qi Gong, od kiedy wypisuję na tym blogu różne rzeczy pod wpływem różnych substancji (żarcik – ja tak piszę bez dopalaczy – ale wcale nie wiem, czy powinienem się z tego powodu cieszyć). Ponieważ już wspomniałem, co myślę o … Dowiedz się więcej

Marzec – zapowiedzi treningów

Marzec…. to już pierwsze zajawki wiosny, może jeszcze nie tyle początek wiosny, co koniec zimy. Nieprzyjemny koniec. Robi się cieplej więc śnieg się topi, ale ziemia jest zimna więc woda nie odparowywuje i robi się błoto. Mogłoby się wydawać, że nazwa właśnie pochodzi o tego błota które to się maże (ale wtedy pewnie by się … Dowiedz się więcej

Styczeń – propozycje treningowe

To już nowy rok. Moment w roku kiedy czuję, że czas mnie przegania, robi kółko i przegania jeszcze raz. To chyba nie najlepszy objaw. Ale co tam… Nie pora żałować róż, gdy płoną lasy (choć to cytat bez sensu w tym miejsce, ale ja go lubię). A więc, mamy styczeń. Jeśli chodzi o źródłosłów, to … Dowiedz się więcej

Yi Quan – system zdrowotny część I

Znalazłem kilka filmów w sieci. Dotyczą zdrowotnej wersji Yi Quanu. Myślę, że warto się im przyjrzeć, bo po pierwsze – zawierają masę przydatnych informacji – po drugie są po polsku, więc odpadnie bariera komunikacyjna, po trzecie autorem jest Andrzej Kalisz, więc jeśli kogoś to zainteresuje, to naukę może kontynuować. zdrowotny Yi Quan Cóż to takiego … Dowiedz się więcej

Skwerek Berek – treningowa Warszawa

Skwerek Berek – to nowe (dla mnie) miejsce treningowe na mapie Warszawy. Skąd się wzięło? Ano jest blisko do Akademii Yiquan i, jak jest dobra pogoda, to żeby się nie męczyć na sali, Andrzej Kalisz organizuje treningi właśnie na tym kawałku zieleni. Jakby nagle pogoda się zepsuła, to można szybciutko przenieść się na salę. Skwerek … Dowiedz się więcej