W drodze do Tipperary

Tyle już było wpisów o aktywnych weekendach, że trudno mi wymyślić nowy tytuł. Podiwaniłem więc tytuł starej irlandzkiej piosenki. Ułożył ją pewien rudowłosy handlarz rybami, który koniecznie chciał uzewnętrznić swoją tęsknotę za domem. Ogólnie w słowach jest coś o tym, że droga jest długa, a na końcu czeka go rudowłosa nagroda. Piosenka się przyjęła i … Dowiedz się więcej

Ma (czyli koń) tematyka

I zaczęło się. Koleżanka zjadła jeden ruch z formy. Przez litość nie powiem która, ale kto wie – ten wie… pozdro dla Czarnego Henia. No, może przy długiej formie utrata niecałego jednego procenta sekwencji byłaby dopuszczalna? Jednak w formie trzydziestosiedmioruchowej, to będzie prawie trzy procent! Na takie marnotrawstwo nie można sobie pozwolić… Andrzej Kalisz (jako … Dowiedz się więcej

Trzeci raz

Trochę późno, ale ja nie mam na to wpływu… Wrzucam, najszybciej jak się da… Trzeci Festiwal Sztuk Wszelakich się odbędzie, czyli Qifit Festival, bo ta pierwsza nazwa to moja prywatna inwencja. W tym roku też mam zamiar się tam wystawić, pokazać trochę książek i jak dobrze pójdzie coś z prawdziwej sztuki. Zapraszam serdecznie do Muzeum … Dowiedz się więcej

Mroczny kosiarz

Mroczny, bo tego dnia siąpiło. Po dusznym i gorącym lecie, pierwszy dzień jesieni był naprawdę podręcznikowo wczesnojesienny. Kiedy dojechaliśmy na trening, dzień w zasadzie już się kończył. Pod drzwiami na salę spotkaliśmy jeszcze Rodora, któremu bez pomocy telefonu komórkowego nie udawało się otworzyć drzwi. Dawno go nie było na sali, nie został przeszkolony. Tego dnia … Dowiedz się więcej

Tylko piach…

To fragment byłego przeboju, byłej gwiazdki piosenki. Tak mi się teraz ta fraza kręci po głowie. Już tłumaczę dlaczego. Jestem wyjechany na morze. Urlopuję, ale nie tak jak każdy normalny człowiek. Jestem na obozie u Andrzeja Kalisza. W zasadzie, jeśli chodzi o materiał, to nie ma jakichś fajerwerków. To impreza dla początkujących. Czyli uczymy się … Dowiedz się więcej

Upał

Wchodzi po piętrach coraz wyżejskoczyłzajął niebo.Uciekajmy do dziur. Nie jestem jakimś specjalnym miłośnikiem poezji. Taki „Sen o Warszawie” uwielbiam, a kilka rymowanek na „cześć” drużyny przeciwnej, oczywiście znam na pamięć. Szukałem jednak czegoś, żeby rozpocząć wpis… bo nijak nie szło. Nawet mi się ten wiersz nie podoba, tylko że inne były gorsze. Niestety, nie umiem … Dowiedz się więcej

Pika to czy lanca?

Właśnie skończyło się letnie szkolenie z Tai Chi stylu Hao, prowadzone z Andrzeja Kalisza. Jak było? Jak zwykle. Pięć godzin dziennie, krótkie przerwy, dużo materiału, dużo samodzielnej pracy, ale i możliwość podglądania jak Andrzej uczy początkujących. Przydatne. Tak więc znów kilka odkryć w formie. Jakiś ruch, który robiłem pod złym kątem i trzeba to zmienić. … Dowiedz się więcej

Po festiwalowe kadry

Festiwal się odbył. Wybrzmiały ostatnie akordy, opadły dekoracje zdejmowane pod czujnym okiem Marzenki i Kahuny. Przyszedł czas na sprzątanie. Ja sprawnie spakowałem swoje zabawki, wymieniłem misiaczki ze starymi i nowymi znajomymi. Na koniec, jeszcze przez chwilę poudawałem, że pomagam organizatorom zwinąć dekoracje, a potem zabrałem swoją walizkę i podreptałem na Poniatowszczaka, w drogę powrotną do … Dowiedz się więcej

Nareszcie

Jeśli ktoś mnie czyta (poza Danusią, którą do tego trochę zmuszam), to może pamięta, że strasznie psioczę na wszelkie „taicziowe” imprezy odbywające się w tym kraju. Promocja żadna, nic się nie dzieje, ostatnio nawet głupiego plakatu nie wywiesząją. Ale to się może zmienić. W ramach reklamy napiszę. Janek ze swoją socjalistyczną brygadą pracy stworzyli zarys … Dowiedz się więcej

(Ł)obóz wędrowny

Czyli jak za starych lat, namiot, ognisko, gitara i te rzeczy. Miało być fajnie… I co? No też wyszło fajnie, ale inaczej. To była trzecia impreza treningowa w te wakacje, a może czwarta, jeśli liczyć moje występy w Muzeum Narodowym (nadal zapraszam – w każdą środę o 10:30), już się pogubiłem. Ta była niezwykle udana, … Dowiedz się więcej

ACHTUNG egzaMINY

Rzadko kiedy mogę powiedzieć o sobie, że jestem specjalistą w jakiejś dziedzinie. Takim w dziąsło szarpanym ekspertem, co to ma zawsze minę świadczącą o poważnym zatwardzeniu. W przypadku egzaminów mogę chyba spokojnie używać takiego tytułu. Ba, jeszcze trochę i zrobię o tym jaką dysertację, czymkolwiek to można popić. A więc egzaminy. Brałem udział w kilkunastu … Dowiedz się więcej

Mętlik

– Jak się nazywa te ćwiczenie?, Te, które teraz robiliście? – spytał Nowy. Niedawno pojawił się na sali w Akademii, miał prawo nie wiedzieć. – „Pchające dłonie” — odpowiedziałem, bo właśnie to uskutecznialiśmy z Agnieszką przez większość treningu stojąc w kąciku sali — „pushing hands”. — jako że Nowy z pochodzenia jest Hiszpanem, chciałem błysnąć … Dowiedz się więcej

Wstyd

Jak to mówił mój ojciec: „Wstyd to kraść i z ….”. Nie pamiętam, było coś o spadaniu z pewnych atrybutów niewieścich (jak by to mój idol od edukacji powiedział). O ile z tym drugim nie sposób się nie zgodzić, to z tym pierwszym — mam wątpliwość. Bo gdyby to był taki wstyd, to w Wawie … Dowiedz się więcej

Sobota z Tai Chi i nożem w plecach

Ja właściwie już nie wiem, jakie tytuły nadawać wpisom o pracowitym weekendzie. Bo w zasadzie wszystko już było. Prawda jest natomiast taka, że w tygodniu to jest tak zwana „orka”, czyli praca ważna i dająca dużo satysfakcji, ale… No właśnie, ciężko o niej pisać. Owszem, w moich „świętych” treningowych notesach jakieś zapiski się znajdują, ale … Dowiedz się więcej

Kaligrafia, literatura, czterosuwy i Tai Chi

Już kiedyś pisałem o podobieństwie pomiędzy kaligrafią i treningiem Tai Chi. Ale obecnie, na intensywnym szkoleniu organizowanym przez Andrzeja Kalisza w ramach Akademii Yi Quan, uświadomiłem sobie, że te analogie są dużo szersze niż tylko krągłości występujące zarówno w ruchach jak i literach. Wszystko miało miejsce jeszcze w pierwszej części szkolenia, na której szlifowaliśmy Qi … Dowiedz się więcej

Dwie odsłony weekendu…

Delegacyjny tryb życia nie jest najzdrowszy. Więc jeśli mam okazję na trening w grupie, to w te pędy staram się z niej skorzystać. Ten weekend był właśnie pełen takich okazji. Tak więc w sobotę wybrałem się do Muzeum Narodowego. Nie żeby podziwiać sztukę, której zapewne jest tam pod dostatkiem, bo to bądź co bądź muzeum … Dowiedz się więcej

Samokrytyka…

Samokrytyka – to umiejętność przyznawania się do błędów (wedle definicji). Czyniona publicznie może być objawem odwagi (nie u mnie) lub moralnym ekshibicjonizmem (to też nie ja). Pomyślałem sobie, że jeśli o popełnie coś takiego na sobie, to może ktoś się nad sobą zaduma i przyzna się, że on też tak ma. Z ciekawostek historycznych. Już … Dowiedz się więcej

Pomiędzy Opolem, a Kołobrzegiem

I tak… Pierwszy „Qifit festival” już za nami. Choć może powinienem to ująć inaczej: już poza mną i innymi uczestnikami, bo widzowie nadal będą mieli do tego dostęp w różnych formach (na razie nawet u mnie na stronie). Jakieś wnioski? Dla mnie fajne było to, że mogłem zapoznać się z ofertą ludzi, o których słyszałem, … Dowiedz się więcej

QiFit Festival

„QiFit festival” to impreza, która ma się odbyć niedługo w przepastnych przestrzeniach internetu. Więc będzie o tym, jak kontynuujemy pracę ze szkoleniami Online. Tym razem we współpracy z Fundacją Dantian chcielibyśmy pokazać spore spektrum treningowej działalności. Szczerze, to chciałbym powiedzieć, że robimy – ale po prawdzie to ja przy tym nie zrobiłem nic… poza zgłoszeniem … Dowiedz się więcej

Nowe szaty króla

Kiedy dziesięć miesięcy temu rozkręcało się to całe szaleństwo, to mnie akurat posypały się tak zwane „buty na salę”. Zakupiłem więc nowe. A piszę o tym dlatego, że dopiero w ostatni poniedziałek zerwałem z nich metki… I to nie dlatego, że planowałem je trochę poużywać i oddać. Po prostu to była chyba pierwsza od godziny … Dowiedz się więcej

Nowa nadzieja

Tak! Odwołanie do Gwiezdnych Wojen jest świadome. Mamy ponoć drugą falę korony z Kielc, choć jakby to była druga, to ta pierwsza powinna być do niej podobna. Ale nie gadajmy tu o polityce. Znów zaczęły się jakieś ograniczenia. Choć po prawdzie to największe ograniczenia pojawiają się w ludzkich głowach. Niektórzy tak bardzo boją się o … Dowiedz się więcej