Pod murami Guangfu vol.2
Ostatnio usłyszałem, że o ostatnim wyjeździe do Chin gadam i gadam, i skończyć nie mogę. Ano nie mogie (jakby to Wiech napisał), bo działo się i działo. Niestety, nie mam ostatnio czasu, żeby zbyt często poświęcać się pisaniu na bloga i moje plany wydawnicze ciągle się opóźniają. Całe szczęście – lista tematów, które chciałem upublicznić … Dowiedz się więcej