Praktyka z kulą może przybierać rozmaite formy. W zależności od tego co ćwiczymy, używamy też różnych, pod względem wielkości i materiału, z którego są wykonane, kul. Na poniższym rysunku możemy zobaczyć jedną z nich. Rysunek jest zatytułowany „Kula z Taiji rodziny Yang”. Tym razem to nie jest kula opisana i propagowana w YMAA, choć w książce pod tytułem „Tai Chi ball”, wydanej przez wydawnictwo YMAA, podobne ćwiczenia są opisane.
Przypomniałem sobie o tym rysunku przy okazji ostatniego spotkania z Rafałem. Ktoś wtedy wspomniał o tym ćwiczeniu mówiąc, że „turlać” kulę należy wewnątrz talerza. Mistrz Yang pokazuje odwrotnie, żeby na zewnątrz. Pomimo wyraźnych różnic (np. w ciężarze kuli), obie te praktyki nie wykluczają się nawzajem.
Rysunek poniższy wyszperał kiedyś w necie Jiuzhizi i podesłał mi ze słowami: „Masz kombinuj, a ja się pośmieję” (tak podobno brzmiały pierwsze słowa zapisane w języku polskim, tylko że Gall Anonim coś przekręcił)
kula taiji
Kula waży 10 kg i powinna być wykonana z kamienia. Należy ją umieścić na środku talerza, również kamiennego, o średnicy jednej stopy i pięciu cali (ok. 41 cm). Codzienna praktyka polega na kręceniu kulą w różnych płaszczyznach. Ćwiczenie to podnosi siłę ściągającą dłoni i palców oraz pchającą i ugniatającą. Po dłuższej praktyce można unieść kulę w trakcie jej obracania.
Kula Taiji
Talerz zapewne ma duże znaczenie dla bezpieczeństwa ćwiczenia, bo ostatecznie zabezpiecza, żeby 10 kg kamienia na nogę nie spadło. A po drugie zabezpiecza jeszcze stół, co zapewne ma duże znaczenie dla żony ćwiczącego. Słyszałem historię o pewnym ćwiczącym, któremu ciężka kula wypadła z rąk na świeżo położone panele. Po tym nastąpiła 30-sto sekundowa cisza oraz miesięczna separacja od treningu i innych przyjemności.
1
Jeśli podoba Ci się moja twórczość i chciałbyś mnie wspomóc w realizowaniu pasji ćwiczenia i propagowania Tai Chi możesz mieć w tym niewielki udział.
Postaw mi kawę (kliknij obok).
Dziękuję.