Akademia On-line
Guangfu - miasto Tai Chi,
treningowa podróż życia


Wykład i praktyka

Nowa nabór na trening Tai Chi
Warszawa Powiśle


kameralna grupa

Nowości wydawnicze


Pięć poziomów Taijiquan
Chen Fake - biografia...

Podróż na wyjątkowo bliski wschód

Ech, wakacje, czas własnej praktyki i obozów. Tak, właśnie obozów. Cream de la cream praktyki z ludźmi. Wiadomo wszak, że kiedy spotykamy się z innymi i poświęcamy cały nasz czas na praktykę wśród ludzi, którzy są do nas podobni, rozwijamy się szybciej. Oczywiście nic nie zastąpi samodzielnej praktyki, ale obozy to jest to coś. Pozwalają […]

Wizja lokalna

Tego dnia wszystko sprzysięgło się przeciwko mnie. Los dawał mi znać, żeby nie wyłazić spod kołdry i nie jechać do Białegostoku. Ledwo kilka godzin wcześniej wróciłem z delegacji, oczywiście objazdami, bo jak to zwykle w piątek autostrady są zakorkowane w wyniku stłuczek innych wracających z podobnego jak moje wygnania. Oczywiście nie udało mi się położyć […]

Odmrażanie Rafała

Wyjazdowy cykl pracy związany z obecnością Korony K. powoduje, że zorganizowane życie treningowe przepływa mi ostatnio między palcami. Tym bardziej z radością przyjąłem informację o weekendowym seminarium Rafała Szulkowskiego w Białymstoku. Poniekąd była to historyczna impreza, bowiem w epoce panowania Korony K. nikt w YMAA jeszcze nie zdecydował się na organizację takiego spędu. To właśnie […]

Zoppot wieczorową porą

Pisałem poprzednio, że miałem możliwość pojechać do Trójmiasta na rocznicowe seminarium z okazji dwudziestolecia tamtejszej szkoły YMAA. Tak też uczyniłem. Seminarium z Robertem, Rafałem i Arkiem rekompensowało mi kilkugodzinną podróż. Dobrze, że chociaż jako towarzysza miałem Arka — chłopak jest wdzięcznym rozmówcą. Furda tam brak świateł, dobrze, że przynajmniej mieliśmy hamulce… moralne. Pierwszy dzień treningowy […]

Qi Gong z Tymonem Tymańskim

Wyszło na jaw, że jakiś czas temu Arek (YMAA Białystok) wybrał się na wybrzeże, żeby poćwiczyć z Rafałem (YMAA Sopot). Przypadkiem się dowiedziałem, bo przecież skubany się nie przyzna, bo po co? Jeszcze bym chciał pojechać i nauczyć się czegoś, albo, nie daj Boże, narobiłbym mu jakiejś siary przed nadmorskimi białogłowami… po co mu to? […]

Polowanie z nagonką

Kiedyś myślałem, że pisanie bloga to pestka. Jeżdżę po seminariach, treningach. Tu relacja, tam jakiś opis i będzie się kręcić. Teraz widzę, że to niełatwe. Bo ileż razy można pisać o wyjeździe do Białegostoku. Ostatnio już ograniczyłem się do opisu kiełbas i boczków, które znalazłem na ichniejszym rynku. Nie dlatego, że się nie da ćwiczyć, […]

Wiem co jem – smaki ściany wschodniej i okolic

I znów zahaczyłem o Białystok. Fajnie było spotkać się z Arkadiuszem i pogadać o kolorach (turkus, chłopie ten kolor, o którym ci mówiłem, to turkus). Pojechałem poćwiczyć z ludźmi Qi Gong. Pozdrawiam wszystkich, którym się chciało przyjść pomimo tego, że było -10, na zewnątrz oczywiście, nie na sali. Tak przy okazji, to o tym mówiłem […]

Podróż na wschód…

Źle się nam, Polakom, kojarzy taka podróż. Choć jak ktoś ćwiczy i interesuje się tym wszystkim co wokół treningu, to na pewno słyszał o „Podróży na zachód” i jeszcze o przysłowiu mówiącym, że nawet ona zaczyna się od pierwszego kroku. Mój pierwszy krok, to przemarsz do łazienki i tam… no… drugie po prawej i można […]

Nowa woda kolońska Arka…

To, że z YMAAowski Tai Chi, jestem już trochę na bakier, wiedziałem. Od dłuższego czasu jedyny kontakt, jaki z nim mam, jest bardzo sporadyczny. Ot spotkania z Rafałem lub samodzielny trening. Samodzielnie to ja powtarzam sobie tylko formę i niektóre ćwiczenia, które można wykonywać bez partnera, bez korekty mogłem tam sporo namieszać. Nie, żeby totalnie […]

30 – lecie YMAA Polska – Katowice 05-06.11.2016

Namówiony (w zasadzie, można to nazwać nękaniem… ;)) przez KO postanowiłem w końcu podzielić się swoimi wrażeniami (od KO – oj tam, oj tam, trzy martwe ryby zawinięte w Przegląd Sportowy i już nękanie) z obchodów wyjątkowego jubileuszu jakim było 30-lecie Yang’s Martial Arts Asscociation (YMAA) w Polsce. Trochę informacji o samej organizacji, jej początkach […]

Zwierzyniec

Z czym się kojarzy słowo „Zwierzyniec”? Wawiakowi, takiemu młodszej generacji – z niczym, takiemu starszemu – z pewnym programem telewizyjnym, w którym to: „te co skaczą i pływają na nasz program zapraszają. Kwa, kwa, kwa…”. Czyli funkcjonujące w latach 80-tych TV-opowieści o zwierzętach dla dzieci i wczesnej młodzieży. Co ciekawe, o zwierzętach pięknie opowiadał pan […]