Fu Gong Temple

Świątynia mieści się nieco na uboczu, nad samym brzegiem jeziora, po horyzont wypełnionego lotosami. I to właśnie te rośliny przyciągnęły nas poprzednim razem. Z daleka, z mostu, widzieliśmy lotosowe łany i wcinający się w nie biały pomost. Idąc wzdłuż muru udało nam się do niego dotrzeć. Dopiero na miejscu okazało się, że jest on przedłużeniem mauzoleum mistrza. Nieśmiało zagłębiliśmy się w spokojnym ogrodzie (tylko zza murów dochodziło muczenie krów). Tak było pięć lat temu.

Kiedy emocje szaleją…

Legia wygrała mecz (spokojnie, będzie też o Tai Chi), bardzo ważny mecz. Na dokładkę wygrali z przeciwnikiem, który gra niezłą piłkę. Dla mnie było to trudne przeżycie, bo wygrali jedną bramką, strzelając karnego na dziewięćdziesiąt sekund przed końcem spotkania. Wynik mógł się zmienić do końca. Krew się lała, kości trzeszczały. Chyba ze cztery razy już … Dowiedz się więcej

China Travel – marsz świątynny

Nie będę pisał szczegółowo o naszym wypadzie do Chin. Blogów podróżniczych jest multum, a na nich ludzie o o wiele większym doświadczeniu i lepszym piórze – tam szukajcie. Ze swojej strony powiem tak… nie jedźcie tam z wycieczką, bo was wydoją z kasy, a i tak zobaczycie jakiś programowy erzac. Chcecie jechać sami? Lepszy pomysł, … Dowiedz się więcej

Uspokoić umysł…

Rzecz będzie o tym, co nam się chce ćwiczyć. Będzie o tym, że im dłużej ćwiczę, tym bardziej mam ochotę ćwiczyć to co leży u podstaw, a mniej zdobywać nowe poziomy, skile, levele. Nie żebym nie chciał mieć na spodniach następnego paska – jasne że chcę, może nie tyle żeby doszyć sobie nową tasiemkę, bo … Dowiedz się więcej

zza Buga

Za jasny gwint nie wiedziałem, jak w języku polskim zapisać akcent. Tytuł należy czytać ze wschodnim zaśpiewem. Kolega Arek wiedziałby jak to ładnie powiedzieć – ale chłopak cieszy się zbyt dużym powodzeniem u adeptek Taiji, więc nie mogę zbyt często umieszczać wzmianek o nim. Do brzegu… więc wczoraj miałem wyjazd z pracy, na szczęście nie … Dowiedz się więcej

Księżyc Tamtam

Przed wyjazdem na obóz postanowiliśmy z Danusią spędzić kilka dni na działce. Kilka dni totalnie poza pracą. To miejsce działa jak prysznic, zmywa wszystkie życiowe brudy, pracę, brak kasy, zdrowie, brak kasy i inne. Były wszelkie atrakcje: 35-o stopniowy upał i poniedziałkowe oberwanie chmury, ale oboje żyjemy. A na koniec Qi Gong w czasie pełni … Dowiedz się więcej