Relacja z Tajwanu…

Fiodor to mój człowiek na Tajwanie. To gość, którego poznałem w czasie treningów jeszcze z czasów starej szkoły YMAA Warszawa. Zawsze czegoś szukał, w treningu był dokładny i cierpliwy. Bardzo dużo ćwiczył. Potem przez jakiś czas ćwiczyliśmy razem, ale jemu ciągle było mało. Nie dziwię mu się, nie jestem żadnym wiarygodnym źródłem wiedzy. Nie mniej … Dowiedz się więcej

China Travel – marsz świątynny

Nie będę pisał szczegółowo o naszym wypadzie do Chin. Blogów podróżniczych jest multum, a na nich ludzie o o wiele większym doświadczeniu i lepszym piórze – tam szukajcie. Ze swojej strony powiem tak… nie jedźcie tam z wycieczką, bo was wydoją z kasy, a i tak zobaczycie jakiś programowy erzac. Chcecie jechać sami? Lepszy pomysł, … Dowiedz się więcej