Dlaczego obszar brzucha chińczykom skojarzył się z piecem? A to mogę mniemać, że przez analogię z prawdziwym. Otóż do brzucha jak do pieca wrzucamy paliwo (jedzenie). Jeśli zaprzestaniemy dokładać do pieca, ten ostygnie i stanie się martwy – dokładnie tak, jak z człowiekiem. Ale kto to wie, co autor miał na myśli? Wszak to inna kultura i inne skojarzenia często ma. To jednak nie do końca ważne.
W książce The Alchemist’s Tao Te Ching: Transforming Your Lead Into Gold autorstwa mistrza Mantka Chia opisano pewną prostą praktykę którą chciałbym tu przedstawić.
Ogrzej piec
Ćwiczenie to koncentruje się na budowaniu i magazynowaniu energii w dolnej części brzucha. Jest to obszar, na którym znajduje się większość najważniejszych narządów. Gromadzenie energii w tym miejscu, może odżywiać całe ciało. Te praktyki mogą również pomóc odzyskać tę utraconą energię. Po ich odzyskaniu, będą one wspierać liczne funkcje biologiczne i psychologiczne naszych organów wewnętrznych.
Ćwiczenie w swojej warstwie technicznej jest bardzo proste. Jak widać na rysunku, dłoń jednej ręki jest zwrócona w stronę pępka. Wnętrze drugiej dłoni opiera się o dolną część pleców (punkt Mingmen). Ręce masują brzuch z przodu i z tyłu. To rozgrzewa brzuch i wprowadza w ten obszar energię dla zdrowia i leczenia. Tak pisze autor. Ja nie wiem, bo nie mam w tej dziedzinie aż takich doświadczeń, żeby móc to oceniać. Wierzę na słowo, wszak to Mantak Chia. Pewnie Janek mógłby powiedzieć więcej, może spytam następnym razem. Jeśli nie zapomnę…