Cały na biało….

Świat jest czarno-biały. Ostatnio ćwiczyłem w nocy, pomiędzy drzewami, które nawet cienia nie rzucały. Było tak ciemno, że kiedy ćwiczyłem formę, minęło mnie trzech młodzieńców śpieszących na imprezę, która to regularnie odbywa się na okolicznej plaży. Pomimo latarek nie zauważyli mnie. Jak dla mnie, to dobry prognostyk ;). Ale do brzegu, w ten weekend było … Dowiedz się więcej

Prywatna salka…

I stało się. Trawersując słowa piosenki: „Proza życia to treningu kat”. Niestety. Dla mnie prozą życia są, niestety, moje obowiązki służbowe. Czasami muszę wyjechać z Wawy i porzucić w miarę  uregulowany tryb życia. Cóż, życie. Ma to oczywiście swoje dobre strony. Jest takie żydowskie przysłowie, które mówi – „Jeśli jakaś potrawa zaczyna zbytnio smakować, należy … Dowiedz się więcej