Na stopach znajdują się jedne z ważniejszych punktów akupunkturowych na ciele człowieka, to tak zwane „Bulgoczące studnie” (czyli Youn Quan).

Znajomość ich umiejscowienia może być bardzo przydatna w treningu zarówno zdrowotnym jak i pod kątem sztuk walk.
- Po pierwsze – środek ciężkości powinien być oscylować wokół tego punktu
- Po drugie – „energetyczne korzenie” wychodzą z tego punktu.
- Po trzecie – punkty te są „bramą” do prowadzenia energii z ziemi i do ziemi.
Znamy wiele praktyk przy których pracuje się z tymi punktami.
Dla mnie podstawą jest: Oddychanie pięciu bram – na pierwszy rzut oka dość skomplikowany system ćwiczeń oddechowy będący podstawą treningu Taiji w przekazie wg mistrza Yang Jwing Minga. Nie będę go teraz opisywał… może kiedyś.
Na początek zaproponuje wam proste ćwiczenie polegające na pobudzeniu energii w tym punkcie poprzez pocieranie.
masaż stóp
Ćwiczenie zaczynamy w pozycji siedzącej na krześle. Pierwszy krok to rozgrzanie rąk, w tym celu należy 64 razy potrzeć dłonie jedna o drugą.

Następnie należy położyć prawą nogę na lewej w taki sposób, żeby prawa stopa opierała się o kolano. Proszę masować górną część lewej pięty przy pomocy palców wskazującego i środkowego od pięty w kierunku punktu bulgoczących studni (patrz rysunek). Ruch powtórzyć 108 razy. Powtórzyć dla drugiej nogi.
Ćwiczenie można wykonywać codziennie, zarówno rano jak i wieczorem, w razie konieczności.
Ćwiczenia wykonujemy, jako profilaktykę przeciwko problemom żołądkowym (wzdęcia, zatrucia), a także w celu ogólnego doenergetyzowania ciała.
Takie ćwiczenie (poza aspektem zdrowotnym) pozwoli nam lepiej zrozumieć umiejscowienie tego punktu i ułatwi pracę z nim w czasie wszelakich praktyk Taiji.
Gdy hummusu się najesz i ziarna pełnego..
Wyleczy Cię nie travernica, a..
Studni Bulgocącej uciski – aż do sto ósmego
A przedtem jeszcze – będę szczery
Rąk pocieranie..
Dokładnie Sześćdziesiąt razy i Cztery..
Czy KO zawsze musi publikować posty ezoteryczne gdy piję wino? 😉
Piękne strofy. Może razem napiszemy książkę? Ja zbiorę materiał, a Ty zadbasz o poezje. Potem kupimy sobie szmat ziemi Ty w Korei ja pod Hrubieszowem. Tylko czy Ci wątroba wytrzyma.
W tym że jeśli mam być szczery to ja w razie zatrucia lubo innego przejedzenia nie stosuje masażu stóp tylko 50-tke zmrożonego Jägermeistera. Robi jak dziki…
tam pod Hrubieszowem zawsze mieli swietne domowej roboty %, czy do wschodnich praktyk mogą być stowowane?
jakby zrobić mapę Polski gdzie robią dobre % trzeba by ją całą zamalować na czerwono. Polskie % na pewno lepsze od chińskich landrynkowych zajzajerów
A i na Słowacji zacne napitki robią, szczególnie w tej części bliższej Madziarom 🙂
W normalnych krajach to się pije normalne trunki, a w nienormalnych nienormalne…
Qrde jakie to wielkie jest…
ot pijmy na rozluźnienie
cala tajemnica tai chi?
Odpowiem ci trochę do okoła. To tak jak z łucznictwem. Póki potrzebujesz łuku by wystrzelić nie jesteś mistrzem.
trzeba się napiac by poluzować i tak w nieskonczonosc, tylko ze to się zacina i pozostajemy w jednej fazie i potrzebujemy bodźca by przejść do następnej a chyba samoistnie powinnismy jak perpetuum mobile, czyli gonimy kroliczka