Dzięcioły, dzwońce i mandarynki…

Ha!!! Ależ tytuł mi się udało stworzyć! Zarąbisty i wbrew sztuce pisania tytułów nikomu nic nie mówi, tylko mnie. Ale wyjaśni się, wyjaśni. Bo pewnie nikt nawet mnie nie podejrzewa o aż takie zainteresowanie ornitologią. I fakt – ptaki lubię, w szczególności sikoreczki, ale pisać o nich nie potrafię. Do brzegu więc. Czas dla mnie … Dowiedz się więcej