Po waleniu ich poznacie…

… i nie chodzi wcale o to, żeby rozpoznawać człowieka po tym wymierającym gatunku wieloryba. A o co? O tym jak zwykle później. W tym tygodniu jestem w Wawie. To coś fajnego, jakaś odmiana. Codziennie czuję, że to już chyba piątek, bo wiem że, wieczorem po treningu ląduję we własnym łóżku w doborowym towarzystwie, a … Dowiedz się więcej

Kanciapa trenera

Dziś poniedziałek, więc na tapecie mamy boks. Trening jak zwykle męczący, trochę mi teraz w czasie pisania ręce drżą, bo sporo ćwiczyliśmy przyjmowania uderzeń na przedramiona, a mój partner mimo młodego wieku, wcale mnie nie oszczędzał. Do notesika trafiła za to nowa kombinacja uderzeń z wymuszonym unikiem. Po treningu miałem możliwość rozejrzeć się po magazynku … Dowiedz się więcej