Krakowski konkurent
Po śmierci forów dyskusyjnych, całe internetowe życie praktycznie przeniosło się do Facebooka. Ja, jako człowiek starej daty, postanowiłem wtedy uruchomić sobie niniejszego bloga. I tak od siedmiu lat mam możliwość pisania co tylko dusza zapragnie i jednocześnie odpowiadać za to tylko przed sobą. Bajeczka. Ostatnio musiałem dokonać niewielkiego przeglądu własnej „tfu_rczości”. Zrozumiałem, że jeśli ktoś … Dowiedz się więcej