Portret…

Portret, już drugi. Jestem chyba rozchwytywany jako model. Może powinienem popracować trochę nad muskulaturą? Jakby ktoś chciał, może stworzyć nową wersję dyskobola, albo coś? Przypomnę. Kilka lat temu Alicja, córka sami wiecie kogo, namalowała kilka karykatur naszej małej grupki ćwiczącej Chuo Jiao Fanzi. Załapałem się na jeden rysunek i choć posiadam tylko elektroniczną wersję tamtego … Dowiedz się więcej