zaganiacz… dziwna ptaszyna (specjalista skorygował ta ptaszyna to makolągwa)
Rok już upłynął od kiedy propaguję treningi Tai Chi, Qi Gong i inne pokrewne sztuki treningowo-ćwiczebne. Nie będę w związku z tym pisał o pochodzeniu nazw miesięcy. Z tego co wiem, to żadnych nowych badań od tego czasu nie przeprowadzono, więc po co się powtarzać?.
Co można poćwiczyć w maju?
Powinienem zacząć od majówki… choć to już chyba za późno. Dla porządku. Jeśli ktoś przeczyta, to pamiętajcie na następny rok: wystarczy kontrolować KALENDARIUM, póki chce mi się jeszcze wypełniać jego rubryki, tam ze znacznym wyprzedzeniem znajdziecie różne imprezy.
Majówka
W czasie majówki miały miejsce dwie imprezy, mam wrażenie, że są one w miarę cykliczne. Więc możecie już rezerwować sobie czas na przyszły rok.
1 – Majówka z Shaolińskim Qigongiem – organizowana przez Warszawską Grupę Shaolińskiego Qi Gong i Rafała Beckera
Jak już jesteśmy przy Akademii Yi Quan, to 13. maja odbędą się tam trzy treningi pod hasłem „Sobota z Tai Chi„. Myślę, że na minimum jednym (Qi Gong) mogą pojawić się osoby zupełnie początkujące, ale dzwońcie i pytajcie.
Standardowo – bardzo aktywna jest także Fundacja Dantian, mimo że nieco mniej niż zazwyczaj (skubani do Chin lecą – pewnie po to, by mnie zdenerwować), ale mimo to ćwiczyć z nimi można często. W każdy wtorek i środę na warszawskim Mokotowie odbywają się darmowe zajęcia z cyklu ćwiczenia dla dojrzałych, a w ich trakcie Qi Gong i Tai Chi Lao Jia.
W Muzeum Azji i Pacyfiku także odbędą się imprezy organizowane przez Fundację – 10 maja Jan Gliński poprowadzi zajęcia pod nazwą Qi Gong szkoły mędrców z góry Emei,natomiast 31 maja moja skromna osoba poprowadzi spotkanie na temat Wiosenne oczyszczanie szpiku kostnego.
Jeśli kogoś zainteresuje temat ćwiczeń z okolic góry Emei, to również w Muzeum Azji i Pacyfiku, 16. maja odbędzie się wykład poprowadzony przez Rafała Beckera pod tytułem: Wprowadzenie do medycznej tradycji Emei, oraz w dniach 19 – 21. maja seminarium system Emei Shen Zhan. W tej samej sali, 26. maja, Francesco Garripoli opowie o Qi Gongu w Chinach i w Bhutanie.
W dniach 26 – 28. maja (i znów) Rafał Becker z Warszawskiej Grupy Shaolińskiego Qi Gong poprowadzi zajęcia na temat Yang Sheng (chińskiej profilaktyki zdrowia). Serdecznie polecam.
majowe imprezy treningowe
Na stronach Warszawskich Łazienek znalazłem informacje o darmowych spotkaniach spod znaku Joga i medytacja. Ja wiem – joga to robienie krzywdy samemu sobie, ale może otwarta formuła zajęć spowoduje, że nie będzie zbyt dużych strat w ludziach. Tak więc – zapraszam w każdą sobotę.
14. maja na Ursynowie Marek Baliński zaprasza na cykl seminariów poświęconych Tui Show – Niedzielne Spotkania z Tui Shou.
Po dłuższej przerwie w Warszawie pojawi się też Robert Wąs z seminarium Tai Chi według mistrza Yang Jwing Minga. Fajnie, jak za starych dobrych czasów (choć obecnie, jeśli chodzi o sferę treningową, są dla mnie równie dobre).
I na koniec – międzynarodowe wydarzenie. We Wrocławiu (19.05) pojawi się Scott Rodel z cyklicznym już seminarium na temat Chińskiej Szermierki Mieczem. Dobrze! Najgorsze byłoby, jeśli te zajęcia byłyby jakąś efemerydą, a tak – ludzie mają szansę się rozwijać. Szkoda tylko, że to jeden dzień.
Pełnia Księżyca – w tym miesiącu to 10. maja o godzinie 23:45, mam nadzieję, że noc będzie ciepła, ale to jeszcze przed ogrodnikami będzie.
Księżyc i księżycowa autostrada
Majową pełnię nazywano pełnią kwiatową (bo pojawiają się pierwsze kwiaty), mleczną pełnią, bo więcej mleka się pojawiało na stołach oraz pełnią kukurydzianego księżyca i zajęczym księżycem – to już trzeba byłoby spytać myśliwego.
Internet kłamie 😉
A tak serio, to – jak masz taką potrzebę – to podsyłaj konkretne zdjęcie do konsultacji, pomogę na miarę skromnych możliwości.
Swoją drogą – zaganiacz lepiej pasuje do majowych treningów, bo mniej więcej wtedy przylatuje – makolągwy potrafią zimować.
A jak chcesz coś naprawdę poczesanego i w majowym klimacie – to proponuję dziwonię (nazwa robi, a i ptaszek ładny). Ewentualnie dzierzbę gąsiorek, jak już ma być coś z instynktem zabójcy, żeby było coś wspólnego ze sztukami walki 🙂 Oba gatunki jeszcze nie doleciały, ale za dwa-trzy tygodnie myślę, że będzie je można zobaczyć. Bazowa miejscówka warszawska – niedaleko strzelnicy na Siekierkach.
Wszystko fajnie, tylko to nie jest zaganiacz ino makolągwa 😉
Qrcze… w internecie podpisali że zaganiacz.
Ponieważ jeszcze ani razu nie trafiłem z nazwą ptaszka to od dziś będę podpisywał „ładny ptaszek”…
dzięki za korektę
Internet kłamie 😉
A tak serio, to – jak masz taką potrzebę – to podsyłaj konkretne zdjęcie do konsultacji, pomogę na miarę skromnych możliwości.
Swoją drogą – zaganiacz lepiej pasuje do majowych treningów, bo mniej więcej wtedy przylatuje – makolągwy potrafią zimować.
A jak chcesz coś naprawdę poczesanego i w majowym klimacie – to proponuję dziwonię (nazwa robi, a i ptaszek ładny). Ewentualnie dzierzbę gąsiorek, jak już ma być coś z instynktem zabójcy, żeby było coś wspólnego ze sztukami walki 🙂 Oba gatunki jeszcze nie doleciały, ale za dwa-trzy tygodnie myślę, że będzie je można zobaczyć. Bazowa miejscówka warszawska – niedaleko strzelnicy na Siekierkach.
3 mam Cię za słowo…
Scott Rodell będzie prowadził warsztaty przez trzy dni – 19-21 maja
masz racje – źle doczytałęm…