Wiem co jem? – gorzki ogór…

Wybrałem się dziś z Danusią na Bakalarską. W zbożnym celu oczywiście, ale przy okazji zahaczyliśmy o wietnamskie delikatesy i bułgarski barek… mieliśmy jeszcze zajrzeć do ormiańskiej knajpki po fasolkę szparagową z zasypką, ale niestety minęliśmy się z panią, która tam zarządza. Po załatwieniu podstawowych sprawunków, kulinarną część wycieczki zaczęliśmy od bułgarskiego barku. Tam załapałem się … Dowiedz się więcej