I znów nie chodzi o znany film Spielberga. Będzie to materiał opublikowany daaawno temu na portalu warszawskiego oddziału YMAA w czasach kiedy nim administrowałem. Jest to tekst o pewnym nietypowym treningu, który na owe czasy widziałem tylko w Internecie. Potem okazjonalnie nawet mogłem go spróbować. Ostatnio nawet dość regularnie (mam nadzieję). Wolny sparing (nie że swobodny, tylko powolny), łączyłem wtedy z centrowaniem. Zupełnie błędnie i niepotrzebnie. To inna para kaloszy.
Zapraszam do lektury.
Gra w powolny sparing w Sistiemie
Autor: Arthur Sennott
tłumaczenie Izabella Dębnicka

Jedną z unikalnych i najważniejszych metod treningu w Sistiemie (Od KO: z tą unikalnością to mocno przesadzili) jest sparing w zwolnionym tempie. Ten rodzaj sparingu jest najbardziej podstawowym fizycznym sposobem treningu prowadzącym do sprawności w walce. Pozwala na zintegrowanie naszych indywidualnych umiejętności, jednocześnie ucząc nas wykorzystywania ich w koordynacji z przeciwnikiem. Jest to niewiarygodnie użyteczne i potężne narzędzie treningowe. Jak każde inne ćwiczenie lub trening, musi wykonywać je dokładnie, tak, aby wpoić pożądane umiejętności i zdolności. Pomimo tego, iż wyżej wymieniona gra ćwiczona jest w zwolnionym tempie, początkujący mają zazwyczaj problem z zastosowaniem niektórych jej aspektów. Większość problemów bierze się nie z braku umiejętności grania w tę grę, ale ze złego rozumienia jej zasad i celu. Artykuł ten ma na celu wyjaśnienie tej kwestii oraz omówienie kluczowych zasad prawidłowego wykorzystania gry w wolny sparing.
zasady
Podstawową zasadą w Sistiemy jest stworzenie środowiska, gdzie wszystkie techniczne aspekty walki wręcz mogą być względnie bezpiecznie zbadane, a ciało ma możliwość reagowania w sposób spontaniczny. Dla ułatwienia, Sistiema powinna być traktowana jak typowa walka, tylko w zwolnionym tempie.
Ćwiczącym nie wolno zapomnieć, iż trenują w zwolnionym tempie, ale ich ruchy i reakcje powinny być takie same jak w czasie poruszania się z maksymalną prędkością. Wymaga to pewnej dozy „aktorstwa” ze strony uczestników gry. Ważne jest także, aby zdali oni sobie sprawę z tego, iż to aktorstwo, wbrew powszechnym skojarzeniom, ma tu więcej wspólnego z rzeczywistością niż z fikcją. W czasie poruszania się w zwolnionym tempie ruch oraz równowaga są inne niż w czasie poruszania się z maksymalną prędkością. Jest to oczywiste dla każdego, kto kiedykolwiek jechał samochodem. Ostry zakręt, który łatwo jest pokonać przy prędkości 30 km/h, może doprowadzić do wywrotki samochodu przy prędkości 80 km/h. Podobnie jest z ludźmi. W czasie treningu Sistiemy, pamiętajmy o tych zasadach i wykonujmy ruchy, „tak jakby” były wykonywane z maksymalną prędkością. Poruszanie się powinno wyglądać tak, jakby zostało nagrane na video przy maksymalnej prędkości, a odtworzone w zwolnionym tempie.
utrzymanie realności

W czasie ćwiczenia jakiejkolwiek treningowej gry, bez względu na to, czy jest wykonywana z maksymalną prędkością, czy też w zwolnionym tempie, ważne jest, aby utrzymywać wrażenie realności przy jednoczesnym ścisłym trzymaniu się reguł. Atak należy wykonać w jak najbardziej realistyczny sposób. Intencją atakującego ma być faktyczne zadanie ciosu przeciwnikowi. W ciosie ma zawierać cała siła atakującego. Powinny się pojawić te same fizyczne i umysłowe czynności jak w czasie zdecydowanego ataku mającego na celu faktyczną chęć zadania bólu przeciwnikowi.
Może pojawić się wrodzona chęć pomocy partnerowi. Jest to intencja sama w sobie dobra, ale niestety może prowadzić do zachowań utrudniających trening. W czasie podświadomej chęci pomocy partnerowi często atakujący uderza niecelnie lub nie wkłada w to uderzenie całej siły. Z jednej strony ułatwia to partnerowi, unikniecie uderzenia, natomiast na pewno nie uczy go to obrony przed atakiem. Każdy atak powinien być celny, zdecydowany i zrealizowany w całości. Jeżeli martwimy się o bezpieczeństwo ćwiczących, zawsze możemy zmniejszyć prędkość, z jaką wykonywane są uderzenia.
W przeciwieństwie do podświadomej potrzeby pomocy partnerowi istnieje też w nas tendencja i wewnętrzne pragnienie do popsucia mu szyków. Należy się tego wystrzegać i pamiętać, że rolą atakującego jest granie partii oponenta, który chce zadać ból broniącemu. Intencja ataku i intencja pokonania przeciwnika są dwiema różnymi rzeczami. Każda z tych intencji kreuje własny zestaw ruchów i zależności. Należy upewnić się, iż w czasie treningu nasz oponent otrzymuje od nas odpowiednią intencję.
oszustwa
Oszustwo 1
Powszechnym oszustwem, do którego podświadomie uciekają się ludzie, jest zwiększenie prędkości ataku. Pozornie wywołuje to panikę u broniącego się i sprawia wrażenie, iż atakujący odniósł sukces. Tak naprawdę to atakujący odniósł sukces w oszukiwaniu samego siebie i podkopaniu zaufania u swojego partnera.

Ćwiczący, który atakuje ze swoją maksymalną prędkością, nie jest w stanie zwiększyć tej prędkości. W czasie ćwiczeń z obniżoną prędkością poruszania się należy utrzymywać tę samą ogólną, szybkość, z jaką rozpoczęło się atak. W czasie poruszania się z pełną prędkością nie jest możliwe nagłe zwiększenie tej prędkości. Taktyka ta nie istnieje przy prawdziwej prędkości, zatem powinno się jej unikać w czasie powolnego poruszania się.
Podobnie, szybkie poruszanie się i nagłe spowalnianie ruchu jest mało realistyczne i nie powinno być stosowane. Przeważnie powoduje to podobne problemy w czasie treningu Sistiemy i prowadzi do spowolnienia rozwoju.
Należałoby tutaj zaznaczyć, iż w czasie rzeczywistej walki znane są sposoby na zmianę prędkości ataku, lecz ta specyficzna umiejętność różni się od wykorzystywania jedynie spowolnionego tempa. Na bardziej zaawansowanym poziomie oczekuje się od partnerów wykorzystywania zmiany tempa. Jednak zawsze musimy być w zgodzie z prawami fizyki, takimi, jakie one są w czasie wykonywania ruchu z pełną prędkością.
Oszustwo 2
Oprócz zwykłej zmiany szybkości, innym, często popełnianym błędem, jest nierealistyczna zmiana trajektorii. Pamiętajmy, o naszej zasadzie: „wszystko to, co jest wykonywane w spowolnionym tempie musi zachować realizm„.
Każdy ruch wykonany przez ćwiczącego musi być możliwy dla niego do wykonania przy pełnej prędkości.
Teoretycznie możliwe jest, abym przy zwolnionym tempie ćwiczenia, rozpoczął swój ruch na pewnej płaszczyźnie, wzdłuż danej trajektorii, a następnie radykalnie i nagle zmienił kierunek, poruszając się zygzakiem. Efektem tego jest całkiem zastraszające i oszukujące zmylenie przeciwnika. Ruch taki, jednakże jest zupełnie niezgodny z realiami i prawem rządzącym szybkim poruszaniem się i nie powinien występować w czasie treningów Sistiemy.
Wykonując ćwiczenia z pełną prędkością, ćwiczący musiałby wykonywać eliptyczne ruchy w celu zmiany trajektorii uderzenia. Aby nasz trening przyniósł korzyść, należy uwzględnić wszystkie te ograniczenia. Powinniśmy zachowywać się tak, jakby poruszanie się zygzakiem było dla nas niemożliwe. Gdy poruszamy się w zwolnionym tempie, wszystkie nasze ruchy muszą być odbiciem tego, co jest możliwe. Inaczej wyrabiamy złe nawyki u siebie i u partnera.
Oszustwo 3
Inny, często występujący błąd, spotykamy wtedy, gdy broniący porusza się szybciej niż atakujący. W czasie treningu Sistiemy bardzo łatwo jest poruszać się szybciej od atakującego. W końcu to on porusza się w zwolnionym tempie. Jednakże robiąc to, atakujący wykorzystuje fakt, iż jest to gra, która w tym momencie traci jakikolwiek sens. W rzeczywistości, w trakcie prawdziwej walki, prawdopodobnie napastnik będzie dużo szybszy od ciebie. Budowanie techniki wokół założenia, iż będzie się szybszym od napastnika, zmniejsza twoją szansę na wykorzystania swoich umiejętności w trakcie prawdziwej konfrontacji. Nasz trening powinien zawsze mieć na celu pokonanie silniejszego przeciwnika, zatem powinniśmy trenować, przyjmując, iż nasz przeciwnik ma atrybuty i umiejętności lepsze od naszych.
Dlatego też, gdy ćwiczący jest w defensywie, atakujący rozpoczyna atak w żółwim tempie, broniący się powinien zareagować w żółwim tempie, lub jeszcze wolniej. Gdy atakujący porusza się z pełną prędkością, ja również poruszam się z pełną szybkością i nie mogę liczyć na to, iż aby pokonać przeciwnika zacznę poruszać się jeszcze szybciej. Pamiętaj, „nie możesz poruszać się szybciej, niż już się poruszasz”.

Twoja technika nie powinna opierać się na prędkości, ale na kącie natarcia, wyczuciu i zrozumieniu możliwości przeciwnika. Jeżeli potrafię obronić się przed nim bez względu na prędkość, z jaką się porusza, i potrafię zrobić to, poruszając się wolno. W związku z tym, z jaką by się nie poruszał prędkością, będę zawsze lepszy.
powolne poruszanie się jako pomoc przy trenowaniu
W czasie treningu podstawową zasadą jest poruszanie się z prędkością umożliwiającą uczenie się. W procesie doskonalenia się pragniemy nauczyć się nowych rzeczy i rozwinąć nowe umiejętności. Nie chcemy mielić w kółko starych rzeczy, które już dobrze znamy. Jest to specjalnie ważne dla osób, które przed przyjściem do Sistiemy, nabrały doświadczenia w innych sztukach walki.
Angażując się w jakąkolwiek formę wolnej walki, zbyt łatwo wracamy dorzeczy dobrze nam znanych. Jeżeli dojdzie do tego w czasie treningu Sistiemy, ograniczysz się tylko do ćwiczenia swoich starych umiejętności. Trening Sistiemy jest oczywiście nauką i ćwiczeniem Sistiemy, i należy być tego całkowicie pewnym.
Ćwiczenia wykonuje się, poruszając się bardzo wolno, tak, aby nie wywołać uczucia stresu. Powinieneś ćwiczyć tylko z taką prędkością, z jaką potrafisz, wywołując odpowiednią dla ćwiczeń Sistiemy reakcję. Jeśli reakcja jest nieodpowiednia, oznacza to, iż poruszasz się zbyt szybko i nie czynisz postępów. W tym punkcie już się nie uczysz, a co za tym idzie, już nie trenujesz. Ważne jest, abyś był w stanie zauważyć ten moment i natychmiast zwolnić do poziomu, na którym zaczniesz znowu naprawdę ćwiczyć.
W skrócie chcemy osiągnąć to, co popularnie nazywa się „stanem przepływu”. Stan przepływu jest obszarem, na którym zdarzają się optymalne umysłowe i emocjonalne doświadczenia. Będąc w tym stanie, zwiększają się nasze możliwości nauki, naszą wydajność oraz radość z aktywności. Mihály Csíkszentmihályi, ojciec „teorii przepływu”, uważa, iż aby osiągnąć taki stan, zadanie musi być na tyle łatwe, aby można było je dobrze wykonać i na tyle trudne, aby wymagało koncentracji i wysiłku. Im mniejsze okienko pomiędzy tymi dwoma kryteriami, tym czystsze i silniejsze będzie uczucie przepływu. To wąskie okienko jest miejscem optymalnego treningu i jest stanem, do którego należy dążyć podczas treningu Sistiemy.
powolne poruszanie się jako ćwiczenie doskonalące wyobraźnię
Oprócz treningu w tempie wywołującym reakcje zgodne z Sistiemie, powinno się ćwiczyć w tempie, w którym aktywizowane są nowe reakcje zgodne ze sztuką. Jeżeli w odpowiedzi na dany atak wykonujemy ciągle te same ruchy, jest to znak do ponownego zwolnienia tempa. Jeżeli poruszasz się ciągle w ten sam sposób, przestajesz być kreatywny i spontaniczny, chowasz się za „techniką” i nie ćwiczysz już Sistiemy.

Ważne jest, aby ćwiczyć w sposób, który umożliwia ciągłe odkrywanie nowych możliwości. Nauka zauważania możliwości wyrabia umiejętność ciągłej improwizacji i adaptacji. Pozwala na radzenie sobie w każdej sytuacji, w jakiej postawi cię przeciwnik.
Wczoraj widziałem „oszustwo nr 3″ na treningu, nawet chciałem coś powiedzieć, ale.. Btw, podoba mi się, jak KO wstawił zdjęcia trzech mistrzów sistiemy z sąsiadującymi podtytułami” oszustwo 1, 2 i 3 :>
Uczymy się….
Idea podoba mi się. Co mi się nie podoba, to że trzeba specjalnie uczyć się metody treningowej pomocnej w uczeniu się czegoś.