Grudniowe oferty treningowe

coraz trudniej o takie widoki

Grudzień. Wszelkie życie treningowe, „pozasalowe”, wymiera prawie całkowicie. To nie dlatego, że ćwiczyć przy tej temperaturze jest niezdrowo – przede wszystkim chodzi o światło. Po ciemku relacje z nauczycielem są trudne, on mniej widzi i ja też. Ciężko o sensowną poprawkę, za to o kontuzję przeciwnie – łatwiej, bo jakby co, to ćwiczenia z partnerem są bardziej ryzykowne. Więcej czasu zajmuje rozgrzewka i treningi muszą być bardziej dynamiczne. Były czasy kiedy więcej ćwiczyłem na zewnątrz, z doświadczenia wiem, że przy -13 najtrudniejsza część treningu to… zmiana spodni na treningowe. Obecnie na zewnątrz to najczęściej prywatna praktyka.

Grudzień. Wszelkie życie treningowe, „pozasalowe”, wymiera prawie całkowicie. To nie dlatego, że ćwiczyć przy tej temperaturze jest niezdrowo – przede wszystkim chodzi o światło. Po ciemku relacje z nauczycielem są trudne, on mniej widzi i ja też. Ciężko o sensowną poprawkę, za to o kontuzję przeciwnie – łatwiej, bo jakby co, to ćwiczenia z partnerem są bardziej ryzykowne. Więcej czasu zajmuje rozgrzewka i treningi muszą być bardziej dynamiczne. Były czasy kiedy więcej ćwiczyłem na zewnątrz, z doświadczenia wiem, że przy -13 najtrudniejsza część treningu to… zmiana spodni na treningowe. Obecnie na zewnątrz to najczęściej prywatna praktyka.

Ale wróćmy do Grudnia. I znów mamy słowiańskie pochodzenie tego słowa. Od słowa grudy czyli zbity, twardy. To czas, kiedy ziemia pokrywa się grudami lodu. Jeszcze dawniej (polskie nazwy miesięcy wykształciły się z grubsza w XV w.) miesiąc ten nazywano prosień (do dziś występuje w języku czeskim), jadwent, gódnik.

grudniowe treningi

Tuwim pisał, że to „jeden z dotkliwszych wrzodów na dwunastnicy roku”. Pamiętajmy jednak, że w grudniu nastąpi przesilenie zimowe (chyba, że jesteście w Australii – wtedy letnie), więc może być już tylko lepiej.

Treningowo grudzień jest miesiącem krótkim. Niektóre szkoły już w połowie miesiąca zawieszają działalność. Nie mniej jednak udało mi się znaleźć kilka propozycji treningowych. Kilka – to znaczy trzy. Jeśli znacie jakieś inne, to zapraszam.

Akademia Yi Quan zaprasza 3 grudnia (sobota) na Treningową sobotę. Będzie Qi Gong i forma stylu Hao dla początkujących – dzwońcie i pytajcie czy można się dołączyć. Zobacz więcej. Ja będę, a Wy jak chcecie.


10 grudnia w Warszawie odbędzie się tradycyjne grudniowe seminarium Tai Chi Mariusza Pietrzaka. W programie praktyka form stylu San Feng i Yang Tai Chi Chuan. Zobacz więcej. Postaram się wpaść.


Napisałem że trzy? Trzecie będzie zaproszenie na zajęcia Marzenki Rostkowskiej. Ticzerki z Fundacji Dantian. Zajęcia będą się odbywać pod tytułem Qi Gong Sztuki i polegać będą na malowaniu obrazów różnymi dziwnymi substancjami (kurkuma, kawa i spirulina – cokolwiek to jest). Jeśli macie ochotę pobawić się w bohemę, to zapraszam 5 grudnia do Muzeum Azji i Pacyfiku. Zobacz więcej.

Nowe informacje

  • 17 grudnia w Łodzi odbędą się dwa warsztaty pierwszy z formy Wudang Tai Chi a drugi z pchających dłoni.
  • 17 grudnia w Warszawie odbędzie się wykład pod trochę przydługim tytułem „Jak dbać o siebie w czasie zimy z punktu widzenia chińskiej medycyny tradycyjnej” prowadzi Rafał Becker
  • 21 grudnia w Warszawie w MAiP  odbędzie się wykład o TCM pod tytułem „Przesilenie zimowe czyli wielki powrót światła”

treningi w grudniu


1

Jeśli podoba Ci się moja twórczość i chciałbyś mnie wspomóc w realizowaniu pasji ćwiczenia i propagowania Tai Chi możesz mieć w tym niewielki udział.
Postaw mi kawę (kliknij obok).
Dziękuję.


Postanowiłem jeszcze przy okazji tych miesięcznych zaproszeń do ćwiczeń pisać coś o pełni Księżyca. Kilka razy już wspomniałem o tym, że to dobry czas do praktyk wewnętrznych.  Trochę bałaganiarsko wspominałem, a teraz będzie za porządkiem (jak to mawiał mój dziadek). I tak: pełnia w grudniu 2016 wypadnie 14. (środa) o godz 01:04, a więc ćwiczyć będzie można spokojnie dwie kolejne noce. Nazywamy ją „wężową pełnią”, „pełnią długich nocy” lub „pełnią zimowego Księżyca”. Dwie ostatnie nazwy są jasne zimowego – bo zima, noce długie – bo się praktycznie zaraz po południu zaczynają. Ale dlaczego wężowa? Nie wiem. Nie mniej jednak zapraszam do wpatrywania się w Księżyc.

Aktualne informacje znajdziecie stronie

KALENDARIUM

A co Ty myślisz na ten temat? Dodaj komentarz