Dziś

To będzie bardzo pretensjonalny wpis. Jednakże postanowiłem go dokonać. Dlaczego? Otóż dziś jest Dzień Kobiet. Jedno z niewielu świąt wymyślonych na wschód od Bugu, które przyjęły się na dłużej. Co prawda, święto to ewoluuje. Jeszcze kilkanaście lat temu kiedy 8 marca przychodziłem do pracy, wymruczałem pod nosem przebój Jurka Połomskiego, poczekałem aż kierownik działu wręczy koleżankom po jednym przydziałowym pieścichłopie (czyt. tulipanie) plus paczka rajstop i już mogłem zasiadać do stołu pełnego ciast, kanapeczek, sałatek i nalewanego pod stołem ajerkoniaczku. Trzeba było tylko pamiętać, żeby dokładnie wytrzeć szminkę z policzków przed powrotem do domu. Ależ to były czasy, cały rok ,wraz z kolegami, czekaliśmy na to święto, by móc uhonorować nasze koleżanki z pracy.

dzien_kobiet_strona2013

Ale to nie miały być wspomnienia. To miały być życzenia. Bo otóż, jak się zastanowię dlaczego mogę ćwiczyć, to wychodzi mi, że w sporej części dzięki mojej Danusi. Bo to ona toleruje moją ciągłą nieobecność w domu, dogląda w czasie leczenia kontuzji, przymyka oczy na treningowe ciuchy leżące na widoku, martwi się czy mnie kolega na treningu za mocno nie skopał

(i jednocześnie życzy mu by dostał ode mnie dwa razy tyle), toleruje jak ćwiczę z innymi kobietami (a przecież krzywo patrzy na różne blondynki szwendające się po biurze), czasami nawet przyjdzie na trening, zawody etc. i, nudząc się strasznie, patrzy na to co robię. A co ma w zamian?


1

Organizuję wyjazd treningowy do Chin (Guangfu 2024).
Jeśli podoba Ci się moja działalność – możesz mi pomóc rozwijać moją pasję! Postaw mi kawę (kliknij obok).
Dziękuję.


Czasami to się zastanawiam jak złote serce musi mieć, że znosi to wszystko i póki co, jak wracam, to zawsze na mnie czeka.

Tak więc, dziś wznoszę toast za moją Danusię.

dzień kobiet

Żeby się jeszcze dała namówić do treningu…

0 komentarzy do “Dziś”

  1. Niby wiki podaje, że to raczej na zachód od Odry wymyślono, i dalej na zachód, ale to propaganda, bo dzień kobiet ustanowił Żółty Cesarz pięć tysięcy lat temu – czyli za Bugiem. 😉
    Ja nie lubię go obchodzić, ale za zdrowie Danusi wypiję zaraz. 🙂

    Odpowiedz

A co Ty myślisz na ten temat? Dodaj komentarz