Kilka dni temu wysłałem SMS do mojego brata w sztuce, zwanego Arkadiuszem (Białystok). Chciałem, żeby mi zazdrościł okoliczności przyrody, w których właśnie przebywałem. Za pychę spotkała mnie kara. Arek odpowiedział zdjęciem dobrze mi znajomej sali i pytaniem: „A Ty mi nie zazdrościsz?”. I co ja mogę odpowiedzieć, aż mi się łza w oku zakręciła i natychmiast zamarzła, bo mimo że stałem przy ognisku, to wokół mnie szalał dwudziestostopniowy mróz.

YMAAowskie obozy w Brennej przez lata były dla mnie rytuałem. Dwa razy do roku się na nich stawiałem i ćwiczyłem, mam nadzieję, że uczciwie. Teraz to już trochę poza mną, na innych łąkach aktualnie brykam :). Czy zieleńszych? Po innych, po prostu.
W necie znalazłem trochę fotografii (Facebook naprawdę bywa przydatny) z tego obozu, który to notabene dopiero dziś się skończył. Pozwolę sobie więc pokazać kilka ciekawych ujęć, z własnym, złośliwym czasami, komentarzem. Mam nadzieję, że nikogo nie urażę, wszak moja złośliwość jest podyktowana tylko i wyłącznie sympatią oraz żalem, że człowiek w życiu musi dokonywać wyborów i nie starcza czasu na to, by robić wszystko to, co by się chciało i nie zapominać o tym, co się robić powinno.
Obozy w Brennej
Zacznijmy więc…
Centering – jedna z metod treningowych typowych dla Tai Chi według mistrza Yang Jwing Minga. Często mylona z przepychaniem. Przekleństwo początkujących, powód największego odsiewu na egzaminach. Choć ja chyba miałem farta…


Kij łączący brew – określenie odnosi się do sugerowanej wysokości kija. Od podłogi do nasady nosa. Z tego co pamiętam, większość używała kija kilkanaście centymetrów dłuższego.



Brenna 2018 zima
Amazigh Zenia – Od kilku lat gość specjalny obozu. Instruktor Shuai Jiao, Shou Bo. Uczeń mistrza Yuan Zumou. Wielokrotny złoty medalista Shou Bo i Shuai Jiao. Ten flirt YMAA z zapasami trwa i ma się dobrze. Pozytyw.





Czy mi żal? Komu by nie było? Trening, piffko i dobre towarzystwo. Dyskusje o treningu do późna i poranne sesje na sali. Nigdy nie żałowałem, że tam jeździłem.
Jeśli podobają Ci się artykuły, które tu publikuję, możesz pomóc mi dalej rozwijać pasję Tai Chi. Każdy drobny datek to dla mnie wsparcie w dalszej nauce i możliwość wyjazdów treningowych do mistrzów w Azji.
Twoja pomoc pozwoli mi pogłębiać wiedzę i dzielić się nią tutaj – z Tobą i innymi praktykującymi w Polsce.
☕ Jeśli chcesz, możesz „postawić mi kawę” – kliknij obok.
Z góry dziękuję za każde wsparcie! 🙏





