.Ba Duan Jin (八段錦; czyt. ba duan dżin; „Osiem Kawałków Brokatu”) jest zestawem ośmiu ćwiczeń dynamicznego qigongu o ponad 1000-letniej historii, z których każde usprawnia funkcjonowanie wybranych organów wewnętrznych, a jako kompletny zestaw – całego organizmu.
Ćwiczenia, które określamy mianem qigongu mają w Chinach ponad 4000 lat nieprzerwanej, udokumentowanej historii. Poprzez wzmocnienie i uregulowanie przepływu qi – energii życiowej – w organizmie, regularne praktykowanie qigongu wpływa na polepszenie ogólnej kondycji psychofizycznej, mając rozliczne zastosowania zarówno w profilaktyce zdrowotnej, jak i w lecznictwie.
osiem kawałków brokatu

Ba Duan Jin jest wzmiankowane w szeregu tekstach z dynastii Song (960-1279). Późniejsze źródła, zwłaszcza XIX-wieczne, zaczęły przypisywać wynalezienie Ba Duan Jin słynnemu generałowi Yue Fei, żyjącemu w XII wieku, o legendarnej sile i waleczności. Yue Fei miał stworzyć Ba Duan Jin, aby w czasie, kiedy dowodził obroną niegościnnych, północnych granic Chin, utrzymać żołnierzy w nienagannej formie i pełnej gotowości do walki…
Powyższy tekst pochodzi ze strony Fundacji Dantian, z którą to mam przyjemność współpracować, a czasami nawet z nimi poćwiczyć (za rzadko qrczę, za rzadko).
Pozwoliłem sobie przytoczyć powyższy tekst, ponieważ w najbliższych dniach (dokładnie w piątek 26 sierpnia) pojawia się wspaniała okazja

poćwiczyć osiem kawałków brokatu i to w nie byle jakim przekazie. Otóż przyjeżdża nauczyciel Jana Glińskiego – mistrz Ly Chuanzheng. Pisałem już o tym, ale okazuje się, że jest jeszcze kilka wolnych miejsc. Więc serdecznie zapraszam.
wizyta mistrza Ly
Widziałem jak ćwiczenia ośmiu kawałków brokatu naucza Janek i jest to naprawdę wysoki poziom. Jak wysoki musi być poziom jego nauczyciela? Przekonam się już w następny piątek, bo przecież takiej okazji przepuścić nie można.
Każdy kto zgłosi się do mnie z hasłem „Papierki szeleszczą na zielono” otrzyma w prezencie lizaka 😉
Do dzieła – więcej o zajęciach znajdziesz po tym linkiem. Naprawdę szkoda będzie przegapić taką okazję. Oferta jest bardzo przystępna – jak na warszawski rynek.
A propos Ba Duan Jin, to ostatnio byłem z Kubą (Baguarzem) postrzelać w Fort Czam. Był to jego pierwszy kontakt z łukiem. Na koniec Kuba stwierdził, że naciąganie łuku z BDJ ma się nijak do realu w kontekście angażowanych mięśni i techniki 🙂
W zasadzie to bym się zdziwił gdyby były jakieś wielkie analogie. Te wszystkie złote gęsi i koguty, klepanie końskiej szyi, kurczaki dziobiące ziemie i inne…
sam mówiłeś kiedyś że to bardzo dalekie analogie których bez tłumaczenia autorów nie sposób zrozumieć…
chociaż z drugiej strony, nazwy technik Chin Na z książek YJM mają czasami bardzo dużo analogii – jak już ktoś Ci je wyjaśni to nawet przydatnych w treningu. (stary człowiek niesie rybę, pchanie łódki pod prąd rzeki)
Ale możę w tej wersji będzie inaczej – zapytam się.
You yi ze you ming. Za nazwą kryje się znaczenie, ale to bardziej wskazówka a nie dokładna instrukcja 🙂