Deja vu

Na wstępie, nie chciałbym żeby poniższy tekst był traktowany jak krytyka metody treningowej używanej w innej szkole. Trochę to porównanie może tak wyglądać, ale tak naprawdę nie jest. Historyczne tło dzisiejszych wydarzeń jest takie. Kiedy rozpocząłem swoją przygodę z Tai Chi trafiłem na „wyrób szkołopodobny”, gdzie wmawiano mi, że ćwiczę dla uwolnienia strumienia energii pomiędzy … Dowiedz się więcej

Centrowanie po latach

Sobotni wyjazd zaczął się niemal magicznie. Transport ogarnąłem w ostatniej chwili. Szczęśliwie, wygodna miejscówka w szarej Alfie Romeo, do samiusieńkiego Krakowa. Żeby się wyrobić na wyjazd, musiałem wstać o 7:00. I tak wstałem – punkt siódma. Myślałem, że to zasługa budzika, ale nie! Bo poprzedniego dnia ustawiałem skubanego bez okularów – w rezultacie miał zadzwonić … Dowiedz się więcej

Shi Chong Ying – film o Tui Shou

Shi Chong Ying urodził się w 1940 roku w prowincji Henan. Pochodzi z rodziny o tradycjach lekarskich. Od dziecka zajmował się tylko treningiem. W 1958 został mistrzem swojej rodzinnej prowincji w gimnastyce (ale nie wiem, co to do końca oznacza – gimnastyce artystycznej czy sportowej?). W 1962 ukończył ichniejszy AWF na kierunku gimnastyki i rozpoczął … Dowiedz się więcej

Mistrz się bawi…

W internecie znalazł się krótki film, na którym widać centrowanie. Jednym z ćwiczących (a raczej demonstrujących) jest mistrz Yang Jwing Ming. Demonstrujących – choć mistrz zawsze powtarzał, że do końca życia można się ciągle uczyć czegoś nowego. Film nagrany w czasie seminarium w Argentynie. Partnerem mistrza jest Roberto Dati, argentyński adept Taiji. Mało jest takich … Dowiedz się więcej

Centrowanie Part VI – Być zwycięzcą, być zwycięzcą

Czas trochę posprzątać na blogu. Jakiś czas temu zapoczątkowałem cykl tekstów o centeringu i nawet go poniekąd zakończyłem (tu znajdziecie wszystkie siedem części). Została mała dziura w środku, którą mam zamiar niniejszym tekstem zapełnić. Myślę, że to nie jest definitywny koniec pisania o centrowaniu. Po pierwsze pojawił się już materiał na jeszcze jeden odcinek, a … Dowiedz się więcej

Centrowanie Part IV – Trzy etapy nauki

Kiedy się czegoś uczysz – dobrze jest wiedzieć, co cię czeka. Przy centrowaniu jest mniej więcej tak samo. Rozwój każdego z nas można podzielić na etapy i w miarę jasno je opisać. Takie etapy są trzy. Jedni wiążą je egzaminami, a ja osobiście z pewnymi umiejętnościami pojawiającymi się w ciele i psychice ćwiczącego. Podział nie … Dowiedz się więcej

Mistrzostwa Europy w Sumo

Mistrzostwa Europy w Sumo miały się odbyć na Krymie. Wiecie jak tam teraz jest, nie wiadomo do kogo ten Krym należy. No niby wiadomo bo do tego, kto ma więcej luf pod swoimi rozkazami, a i Googlemaps też już oznaczył ten rejon odpowiednio. W każdym razie europejskie władze od Sumo postanowiły zrobić te mistrzostwa w … Dowiedz się więcej

Jak oni to robią…

Parę dni temu pisałem o Kuzushi – po Japońsku to słowo oznacza wychylenie, czyli takie ustawienie ciężaru ciała partnera/przeciwnika, aby kosztem wydatku minimalnej siły wykonać technikę (Więcej o Kuzushi przeczytacie tu). Kolega ukrywający się pod inicjałami (ale ja i tak wiem kto to taki, z Białego Stoku) napisał, że trzeba się przyjrzeć jak oni (tj. … Dowiedz się więcej

Keep Balance 2014

Pojawił się film Akademii Yiquan z ostatniego ich warsztatu. Pisałem już o tym w poście Yiquan – spotkanie sparingowe. Nawet nie wiedziałem, że nosił on nazwę Keep Balance 2014. Załapałem się na kilka scen. Wedle opisu : Spotkanie Tui Shou sparing z udziałem adeptów Yiquan, I Liq Chuan, Taijiquan i Xingyiquan/Baguazhang. Keep Balance Dużo lepsza … Dowiedz się więcej

Centrowanie Part II – Dobry partner

Dobry partner. Hmmm… to podstawa nauki centrowania. Kilka minut centrowania z dobrym partnerem może zastąpić wiele słów teorii czy najlepsze nawet demonstracje. I tu ten tekst powinienem się zakończyć. To byłby najkrótszy tekst w historii światowego blogingu. Ale nie ma tak dobrze. Zachciało mi się pisać, to do roboty. Problem wyboru partnera podzieliłbym na trzy … Dowiedz się więcej

Centrowanie Part I.

Czym jest? A właściwie, czym na pewno nie jest? Nie jest przepychaniem się. Nie jest też sztuką panowania nad czyimś centrum i ukrywaniem swojego. Wstępem do walki też nie. Nie jest bezpośrednio rozwinięciem pchających dłoni. Nie jest też metodą ćwiczenia klinczu. Jest za to prostym narzędziem dającym podstawowe umiejętności wyczuwania kierunków sił i stosowania zasady … Dowiedz się więcej